Opis:
Szpital, a w zasadzie to, co z niego zostało, stoi w środku lasu i straszy wybitymi oknami, farbą złażącą ze ścian i popękanymi posadzkami. Na ścianach graffiti i kolorowe plamy od naboi maniaków paintballa, którzy od czasu do czasu wykorzystują budynek jako teren swoich gier. Szpital zbudowano w 1907 r., a jego otwarcie nastąpiło rok później. Powstał z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Umysłowo i Nerwowo Chorymi Żydami.
Placówkę ufundowała Zofia Endelmanowa i to od jej imienia pochodzi nazwa Zofiówka. Początkowo w szpitalu mieściło się 95 łóżek, ale już po kolejnych rozbudowach w 1935 r. miejsca było dla 275 pacjentów.
Lokalizacja ;
Otwocko ,
Galeria :
Opuszczone !.
piątek, 26 listopada 2010
środa, 24 listopada 2010
Stalownik - Bielsko
Opis :
Znajdujący się na zboczu Łysej Góry Specjalistyczny Szpital Miejski "Stalownik", w istocie coś pośredniego między sanatorium a szpitalem, powstał w latach 60. XX wieku. Kalendarz Beskidzki tak pisał o nim: "Obiekt składa się z 5 oddziałów o łącznej liczbie 320 łóżek szpitalnych, które są pomieszczone w 3-osobowych pokojach. Wieżowiec-sanatorium należy do najnowocześniejszych tego typu placówek w Polsce.". Zamknięty w 2001 r., kiedy wszystkie oddziały przeniesiono do powstałego w 1997 r. Szpitala Wojewódzkiego, został wystawiony na sprzedaż. Długo nie znajdował kupca, aż w końcu w 2006 r. nabył go prywatny inwestor, który rozpoczął wyburzanie obiektu (ich zakończenie planowa do płowy 2007). Roboty zostały jednak wstrzymane przez nadzór budowlany, bo prace rozbiórkowe były prowadzone bez pozwolenia. Obecnie ruiny budowli straszą nad całą okolicę i aż się smutno robi, patrząc co zostało z obiektu, który "za komuny" był chlubą miasta...
Lokalizacja :
Woj. śląskie, Bielsko - Biała, ul. Stalowa 10 .
Z doświadczenia :
Wchodząc do środka, nie polecam ożywania metalowych schodów , nie warto opierać się o barierki iż są one bardzo nie stabilne . Jest tam też wiele niezabezpieczonych studzinek i w byłym holu na suficie wisi gruby naderwany na końcu sznur z podejrzanym kolorem na końcu, ale proszę się nie bać . Naprawdę opłaca wejść się na dach iż widoki są warte podziwu .
Galeria ;
Znajdujący się na zboczu Łysej Góry Specjalistyczny Szpital Miejski "Stalownik", w istocie coś pośredniego między sanatorium a szpitalem, powstał w latach 60. XX wieku. Kalendarz Beskidzki tak pisał o nim: "Obiekt składa się z 5 oddziałów o łącznej liczbie 320 łóżek szpitalnych, które są pomieszczone w 3-osobowych pokojach. Wieżowiec-sanatorium należy do najnowocześniejszych tego typu placówek w Polsce.". Zamknięty w 2001 r., kiedy wszystkie oddziały przeniesiono do powstałego w 1997 r. Szpitala Wojewódzkiego, został wystawiony na sprzedaż. Długo nie znajdował kupca, aż w końcu w 2006 r. nabył go prywatny inwestor, który rozpoczął wyburzanie obiektu (ich zakończenie planowa do płowy 2007). Roboty zostały jednak wstrzymane przez nadzór budowlany, bo prace rozbiórkowe były prowadzone bez pozwolenia. Obecnie ruiny budowli straszą nad całą okolicę i aż się smutno robi, patrząc co zostało z obiektu, który "za komuny" był chlubą miasta...
Lokalizacja :
Woj. śląskie, Bielsko - Biała, ul. Stalowa 10 .
Z doświadczenia :
Wchodząc do środka, nie polecam ożywania metalowych schodów , nie warto opierać się o barierki iż są one bardzo nie stabilne . Jest tam też wiele niezabezpieczonych studzinek i w byłym holu na suficie wisi gruby naderwany na końcu sznur z podejrzanym kolorem na końcu, ale proszę się nie bać . Naprawdę opłaca wejść się na dach iż widoki są warte podziwu .
Galeria ;
wtorek, 23 listopada 2010
Opuszczony, nawiedzony szpital psychiatryczny w Oleśnie .
Opis :
Budynek starej lecznicy zyskał sławę w całej Polsce. Stał się jednym z ulubionych miejsc miłośników grozy, duchów i horrorów.Na stronach internetowych poszukiwaczy niezwykłych przygód można przeczytać historie o tym, jak przed laty w popłochu opuszczano szpital, bo harcowały tam dusze zmarłych pacjentów. Według poszukiwaczy mocnych wrażeń, którzy stale organizują wycieczki do opuszczonych szpitalnych murów, budynek starej lecznicy w Oleśnie jest bowiem nawiedzony, a jego historia pełna wydarzeń niewyjaśnionych i paranormalnych. To one przyciągają tu z różnych stron Polski ludzi, których hobby jest "urban exploration" - poszukiwanie w miastach niezwykłych miejsc.- "Bo opuszczony szpital jest miejscem, w którym naprawdę się można sprawdzić" - mówi Szada, jeden z entuzjastów takiego szukania.. Miejscowi się boją
Według miłośników grozy, 150-letnie szpitalne gmaszysko w Oleśnie kryje w sobie tajemnicę, znaną tylko kilku osobom, które zdecydowały o przeniesieniu ostatnich pacjentów do nowego szpitala na przełomie 1998 i 1999 roku. Jedną z tych osób ma być starosta oleski Jan Kus, który jednak milczy o duchach tego miejsca.
Opinie :
- Zlikwidowaliśmy stary szpital, ponieważ od 1981 roku działa nowa lecznica, w której jest wystarczająco dużo łóżek dla pacjentów i to wszystko - tłumaczy Jan Kus."
- Jeden z nich pokazał nam znalezione przez siebie zapisy pielęgniarek z 1958 roku. Już wtedy pojawiały się w nich wzmianki o dziwnych zachowaniach pacjentów oraz o niezwykłych zdarzeniach - opowiada Szada. - Według tych opisów pielęgniarki bały się odgłosów jakichś dziwnych kroków i przestawianych w nadnaturalny sposób przedmiotów.
"-Ave wszystkim. Ten szpital jest naprawdę bardzo interesujacy. Właśnie przygotowujemy się do odwiedzin tego miejsca. Czy jest może ktoś zainteresowany? A co do zmowy milczenia, ludzie są narzędziami i przypuszczam że uda nam się wydobyć z nich wartościowe informacje... Jako że można wykluczyć opuszczenie tego miejsca z powodu wojny, istnieją tylko dwie możliwości. Utajniona epidemia, lub siły paranormalne. Osobiście skłaniam się ku temu drugiemu..."
-"Na innych forach czytałem sprawozdania ekipy z Opuszczone.com, i sami mówili że coś słyszeli, przeszukali szpital i nic nie znaleźli.
Tak więc pojęcie o duchach wcale nie musi być fikcją.
A ta wyjątkowa umieralność i ta nienaruszona kaplica ???
Wszystko to łączy się w pewną całość!!!"
Tak więc pojęcie o duchach wcale nie musi być fikcją.
A ta wyjątkowa umieralność i ta nienaruszona kaplica ???
Wszystko to łączy się w pewną całość!!!"
Lokalizacja :
Oleśno, woj. Śląskie, okolice Katowic .
Galeria :
W pośpiechu pozostawiono sprzęt, po który boją się wstąpić nawet złomiarze .
Opuszczone miato w Pstrążu .
Opis :
W 1901 roku rozpoczęto budowę miasta dla potrzeb armii niemieckiej. Powstały koszary dla wojska, stajnie, garaże, doprowadzono linię kolejową i wybudowano betonowy most na rzece Bóbr. W 1945 roku miasteczko zostało zajęte przez wojska radzieckie. Od tego czasu zniknęło z map. Miejscowość była niedostępna dla Polaków, zniszczono część drogową mostu aby uniemożliwić przedostawanie się Polaków. Przed rokiem 1992, kiedy po rozpadzie ZSRR tamtejsze tereny zostały włączone do Polski w mieście tętniło życie. Były budowane tu m.in.: szkoły, bloki mieszkalne i sklepy. Dziś Pstrąże leży na poligonie wojskowym, który jest miejscem ćwiczeń dla wojsk i innych służb popadając w coraz większą ruinę.
Plotki :
Krążą plotki, że jest to miasto duchów, jest to jednak częsta opinia o miejscach opuszczonych .
Opinie :
“- Pstrąże czy warto? Pod czas wakacji miałem okazję przejeżdżać przez miejscowość Pstrąże. Opuszczone osiedle Radzieckich żołnierzy. W czasie 2 wś toczyły się tam walki. Niemcy byli spychani od Starej Olesznej w stronę Świętoszowa. Czy warto było by tam czegoś poszukać? Pozdrawiam"
"-Witam, pstrąże naprawdę robi wrażenie, warto zobaczyć! lecz trzeba tam bardzo uważać, byłem tam na Merkury 2006 i nie żałuje, nie polecam spania w budynkach
nie które są nawiedzone przez duchy, chyba musiało tam poginąć bardzo dużo ludzi, skoro takie rzeczy tam się dzieją :/ "
"-Więc zaczęło się to w nocy w jednym z budynków, którego wybraliśmy, żeby przespać się tam do rana, budynek wyglądał jak hala, z płaskim dachem, w dzień nawet czuć po wejściu do niego że jest coś w nim nie tak, ale dopiero zabawa zaczyna się w nocy! jak słychać chód z 20 osób po betonie, i zaczęło wywalać róże przedmioty które tam były, czułem obecność czyjąś za plecami, leżałem tam, zdrętwiałem ze strachu, było tak całą noc, aż do świtu, gdy próbowałem usnąć czułem jak by coś we mnie właziło, i paraliżowało mi całe ciało:/ więc postanowiłem nie spać do rana, nie którzy budzili się z krzykiem, na drugi dzień już zrezygnowaliśmy ze spania w budynkach i poszliśmy pod namiot, do tej pory, mnie dreszcz oblatuje jak sobie o tym pomyśle, zastanawiam się dlaczego takie rzeczy się dzieją, no ale jak tak ludzie lubią, bezmyślnie się zabijać na wzajem, może teraz się tak błąkają. ”
koniec cytatu
Lokalizacja :
Pstrąże . Woj. dolnośląskie, powiat Białowieski .
Galeria :
Widok z dachu
W 1901 roku rozpoczęto budowę miasta dla potrzeb armii niemieckiej. Powstały koszary dla wojska, stajnie, garaże, doprowadzono linię kolejową i wybudowano betonowy most na rzece Bóbr. W 1945 roku miasteczko zostało zajęte przez wojska radzieckie. Od tego czasu zniknęło z map. Miejscowość była niedostępna dla Polaków, zniszczono część drogową mostu aby uniemożliwić przedostawanie się Polaków. Przed rokiem 1992, kiedy po rozpadzie ZSRR tamtejsze tereny zostały włączone do Polski w mieście tętniło życie. Były budowane tu m.in.: szkoły, bloki mieszkalne i sklepy. Dziś Pstrąże leży na poligonie wojskowym, który jest miejscem ćwiczeń dla wojsk i innych służb popadając w coraz większą ruinę.
Plotki :
Krążą plotki, że jest to miasto duchów, jest to jednak częsta opinia o miejscach opuszczonych .
Opinie :
“- Pstrąże czy warto? Pod czas wakacji miałem okazję przejeżdżać przez miejscowość Pstrąże. Opuszczone osiedle Radzieckich żołnierzy. W czasie 2 wś toczyły się tam walki. Niemcy byli spychani od Starej Olesznej w stronę Świętoszowa. Czy warto było by tam czegoś poszukać? Pozdrawiam"
"-Witam, pstrąże naprawdę robi wrażenie, warto zobaczyć! lecz trzeba tam bardzo uważać, byłem tam na Merkury 2006 i nie żałuje, nie polecam spania w budynkach
"-Więc zaczęło się to w nocy w jednym z budynków, którego wybraliśmy, żeby przespać się tam do rana, budynek wyglądał jak hala, z płaskim dachem, w dzień nawet czuć po wejściu do niego że jest coś w nim nie tak, ale dopiero zabawa zaczyna się w nocy! jak słychać chód z 20 osób po betonie, i zaczęło wywalać róże przedmioty które tam były, czułem obecność czyjąś za plecami, leżałem tam, zdrętwiałem ze strachu, było tak całą noc, aż do świtu, gdy próbowałem usnąć czułem jak by coś we mnie właziło, i paraliżowało mi całe ciało:/ więc postanowiłem nie spać do rana, nie którzy budzili się z krzykiem, na drugi dzień już zrezygnowaliśmy ze spania w budynkach i poszliśmy pod namiot, do tej pory, mnie dreszcz oblatuje jak sobie o tym pomyśle, zastanawiam się dlaczego takie rzeczy się dzieją, no ale jak tak ludzie lubią, bezmyślnie się zabijać na wzajem, może teraz się tak błąkają. ”
koniec cytatu
Lokalizacja :
Pstrąże . Woj. dolnośląskie, powiat Białowieski .
Galeria :
Widok z dachu
Początek
Opuszczone miejsca, domy, fabryki, szpitale, budynki.
Mapy, adresy, linki .
Filmy, programy, reportaże .
Wszystko co związane z tematem .
Mapy, adresy, linki .
Filmy, programy, reportaże .
Wszystko co związane z tematem .
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)





